Trafiło się takie Ferrari, co do którego podchodziłem bez entuzjazmu. Dlaczego? Mam ten model od BBurago. Ale wiadomo, jak się kupiło prenumeratę to trzeba brać. Nic jednak straconego. Okazuje się, że BBurago wypuściło bolid Sainza (numer 55), a tu mamy numer 16 Leclerca - w ten oto sposób mamy cały team!
Drugie Ferrari znajdziecie pod tym linkiem: #55 Carlos Sainz
Oczywiście nie są to modele 1:1 identyczne. Jednak inny wytwórca - no i oczywiście Centauria oferuje trochę więcej detali - w kokpicie i sam silnik, albo raczej malowane elementy wydechu i tych okolic. Jest też inny kolor kamerki nad kierowcą (żółta vs. czarna) i - co chyba najbardziej charakterystyczne - ciut inny kolor samego numeru startowego. Może to być też wskaźnik na Grand Prix, w którym te bolidy się pojawiły z takimi małymi zmianami, ale nie wiem. Prześledźcie to sami. Sam kształt odlewu wygląda na identyczny - ta sama fabryka czy od góry licencjonowany wypust?
Komentarze
Prześlij komentarz