Mercedes AMG F1 W10 EQ Power+ to bolid Formuły 1 zaprojektowany i opracowany przez Mercedes-Benz pod kierownictwem Jamesa Allisona, Johna Owena, Mike'a Elliotta, Loïca Serry, Ashleya Waya, Emiliano Giangiulio, Jarroda Murphy'ego, Erica Blandina i Aldo Costy, aby rywalizować w Mistrzostwach Świata Formuły 1 w 2019 roku. Samochód był prowadzony przez Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa, którzy pozostali w zespole odpowiednio na siódmy i trzeci sezon. Kierowcą rezerwowym zespołu był Esteban Ocon, przychodzący z Force India.
Samochód jest następcą Mercedesa AMG F1 W09 EQ Power+, kontynuując podejście polegające na zwiększaniu ekspozycji elektrycznych modeli samochodów drogowych Mercedesa, podczas gdy AMG zostało włączone, aby odzwierciedlić relację między Mercedes-AMG a Mercedes-Benz. Podwozie kontynuowało również numerację jako F1 W10, aby reprezentować dziesiąty samochód Formuły 1 zbudowany przez Mercedesa od 2010 roku. Samochód zadebiutował w wyścigu podczas Grand Prix Australii 2019, otwierającej rundzie sezonu 2019.
F1 W10 EQ Power+ odniósł 15 zwycięstw (jedenaście dla Hamiltona i cztery dla Bottasa), zdobył dziesięć pole position (pięć dla Hamiltona i pięć dla Bottasa), dziewięć najszybszych okrążeń (sześć dla Hamiltona i trzy dla Bottasa), siedem blokad pierwszego rzędu i dziewięć finiszów 1-2. Samochód doprowadził również Mercedesa do rekordowego, szóstego z rzędu Mistrzostwa Konstruktorów, co wcześniej osiągnęła jedynie Scuderia Ferrari w latach 1999-2004, oraz Hamiltona do jego szóstego Mistrzostwa Kierowców.
Model ten to pierwszy model z kolekcji F1 Racing Cars wypuszczonej przez firmę Centurioni. Czy jakością przebija Bburago? Na pewno szczegóły są znacznie lepsze. Widać pomalowany wydech i tylnie światło. W kokpicie są pasy i jakieś tam domalowane detale (Bburago nic z tych rzeczy nie ma). A jednak czy jest idealnie? Tych konkretnych Mercedesów zakupiłem 6 sztuk i tylko dwa były proste. Tak proste. Koła w powietrzu? Krzywe osie i nieobracające się koła? To są główne problemy, w kilku malowanie też było lekko przekrzywione. Z drugiej strony, model ma być w gablotce i kosztuje zawrotne 14,99 PLN. Ze te pieniądze... warto choćby dla gablotki, do której jak ulał pasują modele Bburago.
Model Bburago (normalne malowanie) znajdziecie
TUTAJ.
Komentarze
Prześlij komentarz